12 października 2016

mój makijaż dzienny

Hej hej!

Dzisiaj przychodzę, by napisać wam co nieco o kosmetykach, które od pewnego czasu towarzyszą mi w makijażu dziennym. Zauważyłam, że codziennie wygląda on podobnie i tylko pojedyncze produkty stosuję zamiennie. O wielu z nich już niejednokrotnie wspominałam na łamach bloga, więc postaram się podlinkować posty z nimi związane :). Dzisiejsze zdjęcia niestety padły ofiarą częstych zmian światła :(. Jeżeli jesteście ciekawi, co zazwyczaj ląduje na mojej twarzy, zapraszam do dalszej lektury.



twarz

Jeżeli chodzi o buzię, to stawiam na lekki, nawilżający podkład (Bourjois Healthy Mix w odcieniu 51 Light Vanilla). Odstawiłam cięższe, matujące maziaje na rzecz rozświetlenia i punktowego krycia w miejscach, które tego potrzebują. Na szczęście ostatnio nie wyskakuje mi zbyt wiele nieprzyjaciół na buzi, a w przypadku ich pojawienia pomagam sobie kamuflażem z Catrice (020 Light Beige). Makijaż utrwalam pudrem - w tej roli bardzo fajnie sprawdza mi się Rimmel Stay Matte (001 Transparent) i wykańczam policzki rozświetlaczem; stawiam na Lovely Gold Highlighter lub My Secret Princess Dream, który ostatnio miał spotkanie z podłogą i po sprasowaniu na alkohol straszliwie mi się kruszy). Różu używam sporadycznie, dlatego nie umieściłam żadnego produktu tego typu na zdjęciu. Bronzera nie używałam od dłuższego czasu, bo po prostu nie miałam go w swoich zbiorach, ale dzisiaj w końcu uzupełniłam swoje braki na rossmannowej promocji. 


oczy

W tym roku częściej chce mi się robić pełniejszy makijaż (a nie puder + brwi + tusz), wiąże się to więc z używaniem cieni. Bardzo lubię kremowe Color Tattoo Maybelline (Creamy Beige, On and On Bronze, a od niedawna również Creme de Rose - tego ostatniego nie uwzględniłam na zdjęciu, bo w momencie robienia fotek jeszcze go nie miałam :) ) oraz czekoladkę MUR. Do brwi najczęściej stosuję matowy, chłodnobrązowy cień z tejże właśnie palety lub (to już rzadziej) Permanent Taupe ze wspomnianego CT. Jeżeli chodzi zaś o tusze do rzęs, to regularnie je wymieniam i specjalnie się do nich nie przywiązuję. Obecnie używam zamiennie Wibo Growing Lashes i Rimmel Lash Accelerator. Na pierwszym zdjęciu z tego wpisu umieściłam jeszcze żel do brwi z Wibo, który najwyraźniej zaginął w akcji i nie dostał się do tego kadru. Lubię go, bo ma całkiem dobrą trwałość i ładnie "wykańcza" mój makijaż brwi.


usta

Na koniec zostawiłam sobie usta. Jeżeli chodzi o ten etap makijażu, dość często go pomijam - w szkole nie mam ochoty kontrolować, czy po zjedzeniu banana, jabłka, kanapki, wafla czy wypiciu wody coś mi się nie starło; jeżeli jednak decyduję się na ten krok, używam nudziakowych, matowych produktów. Najczęściej jest to GR Matte Lipstick Crayon (kolorek 18) lub, będący jednym z nowych nabytków, Lovely Perfect Line (nr 1). Pierwszy bardziej wpada w ciepłe, biszkoptowe tony, drugi w różowe i nieco chłodniejsze. Jednak na co dzień stawiam na balsam ochronny, czyli moją ulubioną pomadkę pielęgnacyjną z rumiankiem z Alterry.



Produktów może wydawać się sporo, ale faktyczne poranne malunki zajmują mi ok. 10 minut (w wersji bardziej minimalistycznej) do maksymalnie 20 (z kilkoma kolorami na powiece). 

Linki do wpisów, w których pisałam o tych produktach: ulubieńcy sierpnia (kamuflaż Catrice, rozświetlacz Lovely; teraz się skapnęłam, że na zdjęciu w tamtym poście pokazałam Permanent Taupe z CT, ale nic o nim nie napisałam, UPS), rozświetlacz idealny (My Secret Princess Dream), zbiorowi ulubieńcy (kredka z GR, rozświetlacz, podkład Bourjois, Color Tattoo Creamy Beige), Color Tattoo - recenzja zbiorcza, GR Matte Lipstick Crayon - recenzja zbiorcza.

Jestem niezmiernie ciekawa, jak wygląda wasza poranna, makijażowa rutyna. Znam osoby, które stawiają na pełen glam, szpachlę i plastik fantastik, jak i te, które z malowania na co dzień kompletnie rezygnują. Po której jesteście stronie? Piszcie!

P.S. Moja A. obchodzi dzisiaj swoje 18. urodziny! KOCHAM CIĘ NAJMOCNIEJ I JESZCZE RAZ WSZYSTKIEGO NAJSŁODSZEGO ♥♥♥

Love you,
K.

2 komentarze:

  1. Dzieki Kinia 🙈. Jakos dopiero teraz ogarnelam ze faktycznie cos wspominałaś o tym ze rozwalił ci sie ten rozświetlacz haha. A nie mialas robic o tym posta?🤔🤔
    xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miał być post, ale w związku z tym, że nie do końca wyszło mi to prasowanie, wolałam tego nie publikować 😅

      Usuń

dziękuję za Twój komentarz! ♡

jeśli masz do mnie pytanie, zadaj je pod najnowszym wpisem :)