6 stycznia 2017

podsumowanie zachcianek 2016

Hej hej!

Uznałam, że wrócę w dzisiejszym poście do swoich zachcianek z początku roku i razem z Wami ocenię, w jakim stopniu udało się je wypełnić. Nie planuję robić chciejlisty na najbliższe 12 miesięcy, podobnej to tych, które pojawiały się na ajce w ubiegłych dwóch latach. Wynika to z tego, że w tym momencie na bieżąco spełniam ewentualne widzimisię, a w planach nie mam nic szczególnego. Jeżeli jesteście ciekawi, jak mi poszło w 2016, zapraszam dalej!


1) PODKŁAD BOURJOIS HEALTHY MIX (51 light vanilla) - od momentu zakupu ląduje na buzi bardzo często i jest idealny na co dzień; jest lekki, kryje średnio-codzienniakowo, daje uczucie nawilżenia i pozostawia twarz rozświetloną. Do tego pięknie pachnie i gładko się rozprowadza. Muszę dobrze bo gruntować, bo momentami jest dla mnie zbyt mokry, lecz mimo wszystko jest jednym z moich ulubieńców.

2) PĘDZLE GLAMBRUSH - pisałam o nich w osobnym poście, a ostatnio miały swoje pięć minut w ulubieńcach roku (klik klik).

3) ROZŚWIETLACZ MY SECRET - kolejny już ulubieniec, który przeszedł w moich makijażowych zbiorach prawdziwy test bojowy. Spadł, pokruszył się, ale od momentu ponownego sprasowania nic już się z nim nie dzieje i używam go bardzo często; ostatnio może ciut rzadziej, bo jestem zajarana Pink Lights z MUR.

4) PUDER DO BRWI GOLDEN ROSE - jedna z najświeższych zakupionych pozycji ze chciejlisty; mam go od ok. półtora miesiąca, zużycie jest praktycznie żadne, a używam go codziennie. Daje przepiękny efekt miękkich, podkreślonych brwi. Nie wyrysujemy nim ostrych, pojedynczych włosków, za to wypełnimy ewentualne luki i nadamy koloru.

5) ZESTAW STARTOWY DO HYBRYD NEO NAIL - pisałam o nim już nieraz; hybrydy zawładnęły moimi paznokciami i tradycyjnych lakierów używam naprawdę sporadycznie. Kolekcja kolorów rozszerza się o kolejne pozycje, a ponadto kolekcjonuję różne pyłki (chrome, moonlight czy dzisiejsza świeżynka, którą dostałam w prezencie i niedługo zacznę testować, czyli HOLO ♥).

6) MATOWE SZMINKI W KREDCE GOLDEN ROSE - w tym momencie mam 4 kolory i te pomadki należą do moich ulubieńców wszech czasów

7) LEGGINSY SPORTOWE - ostatecznie padło na popularne Kalenji z Decathlonu, w których wyglądam jak wyglądam (#masa), ale przynajmniej nie zjeżdżają mi z kupra.

8) BIUSTONOSZ SPORTOWY - nie kupiłam trzeciego do kompletu, wciąż mam swoje dwa i jakoś sobie radzę. Ciężko jest mi dobrać odpowiedni model, który zarówno by trzymał, jak i podnosił biust. A nie jestem na tyle usportowiona, żeby wydawać na stanik sportowy kupę hajsu.

9) SKÓRZANA/MOTOCYKLOWA KURTKA - od września jest ze mną ekologiczna skóra z h&m'u, którą uwielbiam, dodaje "tego czegoś" niemal każdej stylizacji i jest przesuperowa.
10) MATERIAŁOWA TORBA - z okazji urodzin dostałam worek z Nike, który zastąpił mi ten typ torby. Od świąt mam również zwykły, codzienno-szkolny plecak, więc torba jest dla mnie w tym momencie zbędna.

11) OZDOBNY FAKE SEPTUM - to już zamknięty etap w moim życiu. Kupiłam-zgubiłam-odpuściłam

12) LAPTOP - aeh, zanim się w końcu zabiorę za kupno sprzętu, świnie nie tylko zaczną latać, ale i pilotować odrzutowce




Przyznam się Wam tu teraz zupełnie szczerze, że moja "półmetkowa" chciejlista została stworzona na potrzeby zapchajdziury przez brak pomysłu na inny post. Najchętniej zapomniałabym o niej i nie wspominała jej w tym miejscu, ale miałam być szczera, stąd jej obecność.
1) NEONAIL LAKIER HYBRYDOWY -ojezu jak ja się jarałam tymi nowościami. Po obejrzeniu swatchy uznałam jednak, że nie przekonują mnie te lakiery i ich wygląd na paznokciu, więc zamiast termików wybrałam kolejne kolory z klasycznej serii NeoNail.

2) SEPHORA KOMPAKTOWY PODKŁAD MATUJĄCY - chciałam wykorzystać na niego swoją kartę upominkową, ale ostatecznie zdecydowałam się na tusz do rzęs.

3) H&M GÓRA+DÓŁ BIKINI - co roku przymierzam się do zakupu bikini i co roku kończy się tak samo. Mam problemy z doborem takich części garderoby, bo wszystko jest albo dla osób z małym, albo z bezproblemowym biustem. Mi przydałoby się jednak nieco wsparcia w konstrukcji, a nie mam zamiaru wydawać 200 zł na kostium.

4) MOM JEANS - podobają mi się u innych, ale niestety moje cztery litery nie są stworzone do tego kroju spodni. Wyglądam na jeszcze większą, niż w rzeczywistości; tego nikt nie lubi.

5) IKEA LUSTERKO - jedyna rzecz z powyższej grafiki, którą faktycznie zdecydowałam się kupić. Uwielbiam!

6) NATURA SIBERICA ROKITNIKOWY MUS DO STYLIZACJI WŁOSÓW MAKSYMALNA OBJĘTOŚĆ - ja i moje zakupy internetowe; przymierzam się i przymierzam, a ostatecznie nic z tego nie wychodzi.

7) IKEA TOALETKA BRIMNES - zamiast typowej toaletki urządziłam sobie stanowisko do makijażu na nowej komodzie i jestem zajarana, bo wygląda to tak blogowo i minimalistycznie i ładnie i estetycznie i elegancko i fajnie i zachwycam się.


Kolekcjonowanie jesiennej chciejlisty z kolei poszło mi zadziwiająco dobrze.

1) KOBO PUDER DO KONTUROWANIA - o dziwo, zebrałam się w sobie i wyruszyłam na misję do Natury, gdzie udało mi się go złapać. Od upadku jednak używam go rzadziej, bo ciężko stosować pokruszony kosmetyk, dlatego muszę go zmielić do cna i ponownie sprasować.

2-4) NEONAIL: TOP DRY, CHROME EFFECT, LAKIER RIPE CHERRY - cała trójka jest już od dawna u mnie; top służy mi przy każdym manikiurze, efekt lustra obskoczył w okresie świąteczno-sylwestrowym kilka par rąk, a Ripe Cherry jest hybrydową czerwienią idealną, na którą ostatnio skusiła się nawet moja mama.

5) PORTFEL - miałam w planach dość klasyczny, burgundowy pseudoskórzany model ze Stradivariusa. Skończyło się również w Stradivariusie, jednak wybrałam najbardziej odblaskowy holo portfel jaki kiedykolwiek i gdziekolwiek widziałam. Twarz mi się cieszy jak go widzę.

6) LEUCHTTURM1917 MEDIUM - trafił do mnie w paczce pod choinką. Przepiękny, malinowy, zapełniany kolejnymi stronami. Pokazywałam go w ulubieńcach tu.

7) BUTELKA Z FILTREM - kompletnie o niej zapomniałam i radzę sobie bez niej. Mam swoją plastikową butelkę z Ikea, choć przypuszczam, że Bobble w prezencie na urodziny mocno by mnie ucieszyło.

Nie wiem, po co były mi w tym roku aż trzy chciejlisty, ale co tam. Sama jestem zaskoczona tym, jak dobrze mi poszło z ich kompletowaniem (o półmetku w tym momencie zapomnijmy). Na pewno w 2017 jakaś chciejlista się pojawi, natomiast tak jak wspominałam na początku, nie mam w planach ogromnego, dwunastomiesięcznego projektu. 

Jak tam Wasze zachcianki? Jestem ich bardzo ciekawa, więc koniecznie piszcie, co chodzi Wam ostatnio (lub od dawna) po głowie i jakie są Wasze zakupowe plany. Nie zapomnijcie dodać, czy którakolwiek z powyższych pozycji jest Wam znajoma, trafia w Wasze gusta, a może wręcz przeciwnie. Tymczasem do szybkiego napisania! 

Love you,
K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za Twój komentarz! ♡

jeśli masz do mnie pytanie, zadaj je pod najnowszym wpisem :)