Hej hej!
Po tygodniach (ba, miesiącach!) odliczania nadszedł ten cudowny dzień, jakim jest dzień moich urodzin ♥.
Szczerze? Jedne z lepszych!
W szkole zostałam wyściskana za wsze czasy, na facebookowej tablicy wciąż pojawiają się nowe lepsze i gorsze zdjęcia, zjadłam po urodzinowym cukierku z moją fryzjerką, telefony się urywają, moi teatralni przyjaciele zorganizowali mi niespodziankę już na wczorajszych zajęciach, dziś po szkole bez zapowiedzi zawitała do mnie armia ludzi z klasy z ciastem i świeczkami, dostałam tyle miłych słów i ciepłych życzeń, że starczy mi jeszcze na cały rok.
Mimo złamanej prawej ręki (tak, złamałam rękę na lodowisku, #typowo), paru nieprzyjaciół na twarzy i paru nadprogramowych centymetrów tu i ówdzie, jestem baaardzo szczęśliwą 17-latką. Co prawda, nie mam telefonu z przednią kamerką albo chociażby z nowszym systemem operacyjnym (android 2.2 rulez), mam za to komputer starszy ode mnie, mp3 zabezpieczoną przed rozpadem gumką do włosów i piórnik z rysunkiem zwierzątek. I bloga, którego mam nadzieję ulepszać i czynić go coraz przyjemniejszym w odbiorze + dodawać nowe treści.
Także #happybirthdaytome i ten tego.
Love you,
K.


<3
OdpowiedzUsuń